Niekończąca się radośc z życia.
Na nosie różowe okulary.
Tęcza na niebie.
A kwiat zakwitł w nocy...
Puchate obłoczki w kaształcie koni,
Galopują.
Serce ścisnęło coś mocno.
Narodziła się myśl.
Nowa myśl...
Z bloga wiecie jaka :[smiech]
Acha.
Aparat się popsuł.
Wiadomi kto nim jebnął w parkiett..
:[smiech]