Trzecia część mojego życia.
Mój kochany zboczuszek.
Poczułam się jak w Srebrnej.
Ona i KABEL sprawiają, że nawet najgorsze myśli sobie idą. Znaczy dostają po durnych łbach i staczają się na dno, gdzie rozpuszczają się w kwasie.
Cholerna miłość mnie przepełnia. W sumie to miłe uczucie.
Tak, jestem złodziejem.
Piszę listy, których nie wyślę.
Nikt ich nie widzi.
To chyba dobrze.