13 dni to zdecydowanie za malo na ogarniecie tego co sie u nas dzieje
tyle zmian w zyciu nie mialam juz dawno w sumie to nigdy, dopier teraz mam czas, tak to tylko latam z patrykiem i rozpakowujemy manele i ciuchy na nowe miejsca, dom wydawal sie mniejszy, a wcale taki malusi nie jest :)
mamy zajebistych sąsiadów :D imprezy beda jak sie paczy, czekamy na nowa kuchenke i pralke :p
oł jeee , oczywiscie tesknie za moimi ziomkami, ktorych mam zamiar zaprosic na parapetówke, jestem w stanie dożucić sie do biletu :D
rodzice mnie dobijaja haha codzien rano telefon, wieczorem i skype all day all night jakby sie tylko dalo :D haha i ja cież pierdziele kocham ich haha
patryk dokarmia kota sasiadow korzy notorycznie zamykaja go na balkonie i wychodza do pracy na caly dzien, tak patryk ma dobre serce :p
no nic uciekam do wanny jutro rozpakowywanie part 3 albo 4 ;dd
dobranoc <3