TAKIE FAJNE PACZADEŁKA

Ja pierdziele, dawno tak nie było. Dziwnie, no. To zdjęcie powiem Wam było robione totalnie bezcelowo, w ogóle nie miało go tutaj być. Ale tak się stało; spodobało mi się, jest z Wami. Zaczynam pisać głupoty po kilku zdaniach, nie jest dobrze! Ale co ja na to wszystko poradze? Powiem Wam tylko, że terazniejszy okres, na pewno nie jest najlepszym, choć zdaje się, że wszystko układa się idealnie, nie jest dobrze. Wszyscy o tym wiemy. Jedyna dobra perspektywa? Za 3 tygodnie bedę z Moim w Skoczowie już. Nie tylko to jest zajebiste, bo nie tylko z Nim będę.

Najbardziej się ciesze z kolejnych dni które spędze z Moją Daru. Wtedy? Zawsze jest dobrze, nie ważne co jest w realiach, z Daria zawsze jest zajebiscie. Dlaczego? Bo kurde, genialnie się dogadujemy. Fajnie, w sumie to najlepiej tak z przyjaciółką zapomnieć o problemach, a najlepiej wtedy, bo Ona dokładnie rozumie o co chodzi.

Ale się wczuwam, nie powiem że nie. No nic, kolejne wyznania w kolejnym poście, tak będę opisywać Wam tu moje życie, bez detali, ale ogólnie, żebyście wiedzieli co i jak. Nie będę wczuwać się zbyt, w opisywanie każdej minuty, każdego dnia, bo po co. Będę starać się dać Wam do zrozumienia jak jest na daną chwile. Aktualnie? Jest ciulato. Ale się poprawia, z tego co zdąrzyłam zauważyć przez ostatnie pare minut.

Dobra, koniec pierdzielenia, ale nie na dziś, tylko na chwile.

UWIELBIAM ŻYCIE, olać.