nie obwiniaj mnie proszę, dobrze znam powagę sprawy, to co było między nami dzisiaj już się nie odstanie, kiedyś razem dziś z osobna każdy w swoim cichym koncie, teraz pustka w sercu nie mogę sam na siebie spojrzeć, to lustro pęka nie chcąc widzieć pewnych rzeczy, a łzy to stracone szczęście które trwać miało wiecznie .
wiesz od czego się zaczęło ? od Twojego pieprzonego spojrzenia. po co na mnie się gapiłeś..., a później poczułam to okropne uczucie, i co że niby jest ono piękne tak? gówno! tak naprawdę jest ono nic nie znaczącym cierpieniem, które zabiera ochotę do życia! i tylko tyle Ci powiem, że nadal Cię kocham i już nigdy nie przestanę...bo nie potrafię! :/
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
Nie jestem ciałem, w którym mieszka dusza. Jestem duszą, która ma widzialną część zwaną ciałem.
To sadyzm, gdy wczuwamy się w rolę oprawców. I masochizm, gdy identyfikujemy się z ofiarami przemocy.
abonent tymczasowo wkurwiony. proszę nie pisać albo wypierdalać.
w góre widelce, z wielkim zapałem zadźgam nimi serce! ;d
Niszczę sobie włosy farbą, wątrobę wódką, płuca papierosami, a serce tobą
tysiące nieogarniętych myśli .
To przeszłość, nigdy przyszłość, powodów milion.
miłość sama przychodzi i sama odchodzi. a my mamy gówno do gadania .
jesteś wyjątkowy jak mleczyk w epoce lodowcowej :*.
pamiętaj , że szpilki podniosą twój wzrost , ale nigdy nie podniosą twojego ilorazu inteligencji .