Hahhahhahah kocham to zdjęcie. Jest takie beznadziejne a zarazem takie wspaniałe. Takie tam z zawodów. Hhahah. Nie moge z nie go.
Mam mieszane uczucia. Nie wiem czy iść na trening czy nie. Kurde nie mam pojęcia. Z jednej strony następny trening bedzie topiero w czwartek i sensej bedzie coś tam mówił o następnych zawodach a z drugiej strony boje się, że bedzie mnie brzuch bolał.
Nauczyciele co chwile nam jadą po punktach. Za gadanie. Niby pięć punktów to nie wiele ale jak się tak co lekcje prawie dostaje to nie zła sumka się uzbiera.
Dzisiaj kartkówka z matmy. A wczoraj szmata z gegry za nie zgłoszenie braku zadania domowego o którym zapomniałam. Świetnie po prostu.
Dobra kit z bólem brzucha mam to w dupie ide na trening i koniec!!!
Kończe. Brak weny trudno. To nara.
Inni zdjęcia: Dzwoniec jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24