masz rację, jestem najbardziej sentymentalną osobą, jaką znam (o ile znam samą siebie). poza tym, uwielbiam podróże.
zdjęcia - nieważne, czy są dobre - zawsze przypominają mi miejsca.
a miejsca - zdarzenia.
takie krótkie momenty, nieznajomych ludzi, zapach kultury :)
jazz, moja miłość.. musisz kiedyś zacząć, niech Jimmmy Cię zmotywuje.
czyli nadal nic? jeśli chcesz, odpisz na fejsie, żeby nie tak na forum.