Za zdj sory... nie mam nic innego.
Dzisiaj spoko, pomijając okropny ból gardła i ogólne przymulenie...
Był kart za matmy... WSZYSTKO DOBRZE!! Jeszcze nie sprawdzałą ale podawałą wyniki, a ja swoje spisałam na ręke... Wii! Dzisiaj miałam olśnienie, dziewczyni co ma 4/5 z maty pomagałam... staję się mądrowiejsza xp
Na innych lekcjach nic nie było takiego, wartego opisania.
Ale muszę opisac to:
Rano napisałam do mamy ( jest w szpitalu) że jest mi gorzej itp. A mama napisała ,,no to przecież idziesz do lekarza'' O czywiście miałam nadzieje na inną odpowiedź (żebym zostałą w domu ) -dla nie kumatych;)
A więc poszłam. Tak o 11 dzwoni do mnie mama.... nie odebrałam, napisałam jej co chce, i że mam lekcje... A ona zdziwiona napisała ,,to ty w szkole'' no myślałam że sie załamię!!
Aaaa! ona myślała że ja w domku zostałam.
Jeszcze na tej samej lekcji zadzwoniła babcia, i to samo...!
Ale byłam u lekarza i mam zwolnienie do końca tygodnia xp
Tak więc... ominie mnie teścik z histori, fizyki... HIHIHI:)
Ale należy mi się odpoczynek:D
Bo już od dłuższego szasu się męcze i chodze do budy:/
No ale ja to sobie zrekompensuje;3
A więc miłego dnia...papa
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24