- Wówczas porzucimy kanu, którym tam dopłynęliśmy, chybotliwy wydrążony pień z lasów Yayomilandu.
Porzucimy go z prądem, na wodę połyskującą srebrem z wierzchu i błotnistobrązową pod spodem
aż pewnego dnia dopłynie do morza, gdzie woda przybiera kolor zielononiebieski,
i tam pójdzie na dno, wciągnięty przez fale w barwach dżungli i nieba.