To taka krótka historia, mogłam napisać jej- kolejną część.
w jego czułych ramionach, szybko przychodził sen.
nie wierzyłam, kiedy mówił, że kocha mnie .
myślałam - zgubi mnie w tłumie, zdradzi z Tobą, lub z nią - za jakiś czas.
żadna z Was nie zrozumie, jaki poczułam strach.
bałam się miłości, którą on chciał mi dać.
powiedziałam coś głupiego i .....nie potrafię Ci zaufać wybacz
Jak mogłam tak powiedzieć mu.?
gdyby tylko teraz wiedział jak, jest mi źle.
jak mogłam nie zatrzymać słów.?
i pozwolić tak po prostu by - odejść mógł.
Macie racje - ze mną chyba jest coś nie tak.
Moja codzienność mnie zmienia - sama nie wiem już, czy potrafię żyć.
ukrywam w sobie marzenia - dobrze wiedząc, że żadne z nich
beze mnie nigdy nie spełni się.
Czasem zaczynam się zastanawiać jak by wyglądało moje życie gdybym podjęła inne decyzje, czy była bym teraz szczęśliwa? Czy była bym z kimś? Jak by w ogóle wyglądało moje życie?