Zabawne, że niektóre priorytety tak nagle się zmieniają, a marzenia zostaną przywalone przez bezsilność wynikającą z rzeczywistości. Chociaż tak naprawdę usprawiedliwiamy się, że to codzienność nas przytłacza, nikt dzisiaj już o nic nie walczy - każdy dąży za materialnością, a nie abstrakcją, a to, co powinno być piękne w swej prostocie, staje się niemodne.
Nietzsche nawoływał do przewartościowania się. Trochę się w to pobawiłam, jednak nie poskutkowało tak, jakbym chciała. Muszę znowu się "odwartościować" i przewartościować się od nowa.
Dobywam sił, rodzę się na nowo.