DZIĘKI: Żukowi, panu od jazdy 140km/h na zakrętach przez Bobolice xD, Grzesiowi, Wiktorowi, Ludziom z delegacji Onet.pl za imprezowóz, Piotrkowi, Hagridowi od celtyckiej muzyki, Altu i jego znajomym, dwóm włochom o dość mafijnym wyglądzie, Nikosowi, dwóm studentom filozofii, Sammemu, Levinowi, Jurgenowi i Jose, kierowcy-byłemu autostopowiczowi, austriackiemu żołnierzowi, Konradowi, Mięsu, małżeństwu od motocykli, panu którego nie pamiętam bo padliśmy ale wiem że nas zawiózł xD, Stepfenowi, Januszowi, ym sytuacje w Berlinie pomińmy bo hardcorowo było, pani od trasy Berlin-Świecko, paru kierowcom z Polski na małych odległościach, dwóm exnarkomanom i rodzinie z dzieckiem.
Dzięki nim to były jedne z najbardziej zajebistych 2tygodni w życiu.
hyhyh :D
ps. zrobimy relacje!