Z 18 Moniki.
Właśnie przekonuje się jak w miesiąc może odmienić się spojrzenie na życie. Jak jedno, dwa wydarzenia mają wpływ na wszystko, co robisz, czujesz, myślisz. W końcu uświadomiłam sobie czego chcę i jestem cholernie szczęśliwa. Dużo lepiej mi ze świadomością, że wiem, czego chcę. Przecież nie można się do niczego zmuszać, robić coś wbrew swojej woli, żeby uszczęśliwić drugą osobę, nawet jeżeli jest dla Ciebie ważna. Jednak zawsze pozostaje uczucie, ze jesteś wredną suką, bo cierpi przez Ciebie osoba, która na to nie zasługuje. Eh.
W niedziele ostateczny koniec? A może raczej początek :).
Wakacje idealne, szczególnie od wtorku :D.
A dzisiaj podbijam TG ! :D
M. <3