Przyjaciel...
Nie ma nic cenniejszego od słów, którymi Cię pociesza.
Uśmiechu, którym rozbydza Twój uśmiech.
Uścisku, co koi serce.
Chwil, których chciałbyś przeżywać jak najwięcej.
To jego poznajesz w chwilach zwątpienia.
W chwilach, w których uważasz, że wyjścia już nie ma.
Otwiera nam oczy, podaje pomocną rękę, bo nie może patrzeć jak krwawi nasze serce.
Zna wszystkie Twoje najskrytsze tajemnice.
Znosi złe nastroje, docinki złośliwe.
Do serca przytuli gdy miłość zawiodła.
Nigdy nie powie żeś gruba i podła.
Więc dbajmy o te boskie istoty.
Nie straćmy ich z wyrachowania lub z czystej głupoty.
Ty wiesz.
Aś. <3
ha...zdj.za zdj. :)
okropnie mi się ono podoba.!