Wróciłam! :)
Na początek kilka tekstów, które są perełkami wyjazdu (pomysł na taką notkę miała anjunia.)
1. Nawet jak chodzę prosto to chodzę krzywo...:D
2. HEIA NORGEE! GOOD NIGHT!- żal dla królowej fanek -.-
3. Ber śmierdzi
4. WAFELKAAAA DAJ WAFELKAAA! WAFEEEEEELKAAAAAAAAAAAAAA!- No cóż. Na skoczni też jest ludziom zimno i jest się głodnym... ;)
5. Czeeeeeeeeeść- ukradzione od Ani ;)
6. Maaartin! Maaaartin! MAAAAAAAAARTIN!- look Martina na Anię i Asię- Ania! Pikl leci! - chyba się Martinowi nie spodobała taka reakcja ;))
Narazie tyle, jak sobie coś przypomnę to dopiszę, bo mimo wszystko ciągle nie jestem do końca zdrowo myśląca :)
A w ogóle to ma na imię Lotta, to od Charlotte. Nazywają mnie czasem Szarlotką. Mam siostrę Lenę, jestem z Francji, jestem homoseksualna, studiuję na UJ i do tego jestem kasiasta i pusta ;) Miło mi :D
I chciałam tutaj zrobić wielkie podziękowanie dla Ani, za wyjazd, za świetną zabawę, za to że było po prostu zajebiście ;):***************
I taxigirl, za wszystko i za herbatę, która nigdy w życiu nie smakowala mi tak bardzo! :******
A zdjęcie dedykowane Sylwii- szkoda, że nie mogłaś przyjechać :( :( :( :***