Niedziela

Kurka nie wiem co jest. Mam mało czasu na robienie zdjęć, a jak już je zrobię to nie mam kiedy ich wrzucać. Zbliża się sesja, studenci ostatnich semestrów, tak jak na przykład ja, już czują na plecach ten nieuchronny bicz... Siedzę już nad różnymi referatami, analizami, itp., a już niedługo kolokwia końcowe, jakieś ostateczne prezentacje i potem sesja... Mimo tego, że mam naprawdę mało zajęć, to jakieś takie wszystkie wymagające są...

Ten weekend jak i poprzedni spędziłam w domu. Majówka, mimo brzydkiej pogody, była bardzo udana. Mama miała urodziny i imieniny, spotkałam się z kilkoma osobami, pojeździłam na rowerze, gdy się na chwilę ciepło zrobiło i odpoczęłam troszeczkę :) Ten weekend już był trochę bardziej zajęty, musiałam pomóc w domu, miałam coś tam do nauki, ale udało mi się odwiedzić w końcu chrześniaka, który niedawno miał urodziny :) No i już teraz we Wrocławiu, od kilku godzin jestem na nowo zajęta zadaniami z uczelni....

Podczas majówki moja Mama znalazła moją ulubioną maskotkę z dzieciństwa :))))) Przedstawiam Wam: PIESKĘ :D Pieska towarzyszyła mi aż do gimnazjum ciągle, musiałam z nią spać, wszędzie ją zabierać, jeździła ze mną na wakacje... Potem w gimnazjum już tylko stała w pokoju gdzieś na rogu, później wylądowała na strychu, to był czas gdy pozbywałam się wszystkich starych rzeczy... Teraz wróciła i muszę o niej pamiętać, bo to wspaniała pamiątka i wspaniałe wspomnienia. Nadal ma brudny pyszczek od kakao, którym ją częstowałam będąc małą dziewczynką i nadal ma dziurę na plecach, gdzie wkładałam napisane na papierku swoje życzenia i marzenia. Ona o tym wszystkim wiedziała. Pieska z małym zezem lewego oka ;) moja Pieska :)))

Jak zwykle w niedzielę bawimy się dalej w pytania i odpowiedzi :)

A CZY WY MACIE JAKĄŚ UKOCHANĄ MASKOTKĘ LUB RZECZ Z DZIECIŃSTWA, Z KTÓRĄ WIĄŻE SIĘ WIELE WSPOMNIEŃ???

Piszcie w komentarzach :))

Pozdrowienia z pięknego Wrocławia! :)))