roczek;)

Cóż więcej pisać jak tylko to:
"Jesteśmy razem już od roku!"
12 miesięcy, 52 tygodni, 365 dni, 8760 godzin, 525600 minut, 31536000 sekund!A dokładniej to ok 18 naszego czasu był nasz pierwszy pocałunek:P:)
Każda chwila spędzonego u Jej boku jest błogosławieńswem, szczęściem, które jest mi dane. Nie wiem czy za to jakim jestem człowiekiem, zasługuję na to, aby taka wspaniała kobieta jak właśnie Sylwia była przy mnie i codzień przeżywała ze mną tą katorgę. Widocznie Bóg tak chciał i chwała mu za to! Choć żarliwym katolikiem nie jestem, a nawet mogę powiedzieć, iż katolik ze mnie żaden, to dziękuje Bogu za to, że obdarzył mnie tą małą cudowną istotą, która wypełnia tak doskonale moją duchową pustkę. Gdy widzę i czuję Jej obecność przy mojej osobie, to nic innego do szczęścia mi nie jest potrzebne. To niesamowite uczucie błogości, gdy nasze usta spotykają się w miłosnym uniesieniu... Jej włosy, oczy czy uśmiech. Jej delikatne dłonie, cudownie miękka skóra, zapach Jej boskiego niemalże ciała... To wszystko sprawia, że gdy tylko sobie o nich przypomnę, to nawet najczarniejsze i najbardziej ponure myśli i uczucia, jakie mogą się tylko we mnie kłębić, odchodzą w dal jakby rozwiane przez wiatr. Tym wiatrem, który rozgania chmury smutku i żalu jest właśnie Ona i nasze uczucie. Uczucie, które nie wygasło ani odrobinę przez ten rok, ale przybrało na sile i mogę stwierdzić, iż w pewnym sensie dojrzało. Mimo, iż nie zawsze byłyśmy dla siebie mili, bo czasem było pięknie, a innym razem jak w sennym koszmarze, to i tak zawsze pokazywaliśmy, że żadna kłótnia, czy też sprzeczka nie potrafi nas poróżnić na długo. Idealną parą pewnie nie jesteśmy, choć niektórzy mówią nam, że tak właśnie wyglądamy. Nikt nie jest idealny, każdy ma defekt. Lecz po to właśnie jest się z kimś, obdarza się kogoś uczuciem, aby wspólnie przezwyciężać swoje słabości i stale się poprawiać. Przyznam, iż dzięki temu, że od roku idę przez życie nie z kimś innym jak tylko z Nią stałem się odrobinę lepszym człowiekiem i chciałbym wierzyć w to, iż chociażby w niewielkim stopniu udało mi sie poprawić także moje Bóstwo. Na zakończenie chciałbym jeszcze napisać, że moim wielkim marzeniem jest to, żeby za rok - 02.05.2012 roku móc napisać te słowa: ""Jesteśmy razem już od dwóch lat!". Wierzę w to i z bożą pomocą, czy bez niej uda nam się! 

       KOCHAM CIĘ SKARBIE NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE!!!;**                                                  

 http://www.youtube.com/watch?v=N1rkMYNblgA