Z racji tego ze zostałem Photoblogowym szczegółowym opisywaczem zdarzen xD spoczywa na mych barkach ciezar opisania wyprawy nad jeziorsko :D:P
no to jedziemy....
plan był ze Marcin z Maliną mieli być u mnie o 8:15 ~ 8:30
a ja z Ewcią sie zgadalem ze o 8:00 bede u niej ;) no to dawaj o 7 pobudka;p Po wyturlaniu sie z łóźka... z zaspanymi oczkami itp.. zabrałem sie za siebie by doprowadzic sie do stanu używalnosci ;P
zjadłem sniadanko (serek danio) i o 7:30 ruszyłem po samochod na działki...w miedzy czasie ewcia napisala ze moge być wczesniej ;P
no to gdy dotarłem na dzialki po seja ruszyłem nim po Ewcie :D
w myslach cały czas miałem ze musze skoczyć po zarełko ;P
po dotarciu do Ewci, call to Evcia...
-zbijaj na dół ;)
i razem zapakowani ruszylismy po filipa...podjeźdzamy... call to filip...
fuck..nieodbiera... O_o no to tak ze 3 razy...
hmm...moze w sklepie jest...sru do sklepu...przy okazji kupie zarełko..wbilamy i...szok O_O zrzeszenie mocherów w kolejkach x_X eee.dobra, gdzies po drodze zawitam do sklepu...
wbijamy do seja..ostatni tel..nie odbiera..no to jedziemy do mnie..
przyjeźdzamy, marcina jeszcze nie ma...no to mykamy na góre bo troche rzeczy trza zabrac ;P na górze mała zabawa z gacusiem i chwila moment tel ze Marcin na dole juz jest :D no to sru lecimy na dól ^^ małe gadu gadu...jeszcze mykłem po ostatnie elementy i pakujemy sie do aut...
pozycje startowe:
- wisniowe seicento:
Jeżu, Ewcia
- Granatowy Passat:
Marcin, Malina
...Marcin ruszył pierwszy;P ja za nim :)
no i tak jedziemy...i lecą pierwsze bluzgi xD
po kiego jedziesz takim slalomem przez miasto xD?? zamiast odrazu po prostej do Piłsudzkiego?? O_o po wyjechaniu od sienkiewicza okazuje sie ze jest Piłsudzkiego zamknieta....hmmm...zaraz...to Allegro Power miało byc dzis :D no ćóz... małe wrzuty na siebie przez okna samochodów xD i no to ruszaj :P wyjechalismy w przeciwny pas... i widze stoi bo cce zawrócic..a z naprzeciwka jadą... oojj stary grzebiesz sie strasznie ;P ja pojechałem kawalek dalej, mały ostry nawrót na drugi pas i jestesmy na dobrej drodze...Marcin wbił sie przedemnie i jedziemy...chciałem sie ustawic byśmy byli obok siebie na pasie to nie szło bo sie ustawiał idealnie przedemnie ;/ jedziemy dalej..ciagniesz sie -_-
niewytrzymałem i sru na mickiewicza go wyprzedziłem ;P
i dalej juz ja prowadziłem pierwszy :)
pokierowalismy sie na trase w miedzy czasie odpaliłem nawigacje ;P
ale za szybko nie mogłem pojechac bo w lusterku gubiłem Granatowego passata ;P no nic, jak juz na trasie bylismy to prulismy ^^ dojechalismy do aleksandrowa... i tu fakt masz racje nie zauwarzyłęm znaku xD (czyt. PB marco88) ale nie kumałem o co Ci chodzi bo telepałes sie na wszystkie strony w samochodzie xD dojechalismy do konca drogi i o fuck...droga zamknieta hmm...no nic, zatrzymalismy sie..małe gadu gadu..ustawilem w navi ze mam przed nosem droge zamnieta..3 sec i nowa trasa ustalona :D no to jedziemy ;) w czasie jazdy towarzyszyły nam zajebiste texty Zenka z Nawigacji xD
- Ja pierdole kurwa mać, gdzie ty kurwa jedziesz? geografi cie nie nauczyli?? zawracaj jak tylko to bedzie mozliwe...
wyjechalismy na kolejną trase i jedziemy cały czas...
- za 100m odbij leciutko w lewo i zapierdalaj do przodu...
trasa szła spokojnie :) marcin raz mi znikał z lustarka raz nie ;p
trzymałem sie 90~110km/h
w drodze z Ewcia sobie fotki robilismy ;P albo spiewalismy xD
wjechalismy do lasku...
- Ewa, poczuj ten zapach natury :D napawaj sie zapache czystego powietrza i lasu ^^
po chwili na drodze mielismy wozek z gnojówką xD
- tjaa.. ahh te zapachy natury xD
po jakims czasie zaczynałem odczuwac głód ;/ i wypatrywalem z Ewcią jakiegoś sklepu ;P po wielu poszukiwaniach zalapalismy sie do sklepu w którym...jakies 5 lat temu z rodzicami kupowalismy zarełko jak sobie zrobilismy wycieczke xD dokładnie ten sam sklep ;) no nic zatrzymuje sie..marcin obok mnie i drze pape czemu sie zatrzymujemy...
- stacja "odlej sie" :D
- o to ja tez musze :P
wbijam do sklepu a tu zamkniete ;/ ale expedietka podeszła i otworzyła silnie zamkniete i strzerzone drzwi ;P wbijam i rozgladam sie chwila zastanowienia i meska decyzja ^^
-prosze to, to, to i to :D
czyli kiełbasa, bułeczki, cos do picia i Twix na droge ^^
zapakowany wbijam do autamałe gadu gadu jak dalej jedziemy i w droge... niczym Hołowczyc w WRC wersji micro (bo sej) wyjechałem z zatoki pełnej piachu i ruszyłem w droge xD jedziemy kawalek przed siebie i nagle nawigacja:
- za 300m skrec w lewo
C.D.N ;)