Gorączka

Mimi, dzisiejsza notka będzie krótka, a to za sprawą tematu, który opiszę. Na szczęście dziś nasze życie toczy się normalnie, jednak tydzień temu nie było tak kolorowo. Spędziliśmy cztery dni w szpitalu po tym jak dostałaś drgawki spowodowane wysoką temperaturą. W szpitalu zostałaś ochrzczona mianem kierowniczki od samego rana musiałaś zajrzeć w każdy kąt, każdą szafkę, obejść korytarz. Wszędzie było Cię pełno  i ciężko Ci było wytrzymać w jednym małym pokoju. Około dwóch tygodni przed tym całym zdarzeniem przeszłaś praktycznie swoją pierwszą chorobę- anginę. A to co dalej się wydarzyło było najprawdopodobniej wynikiem niedoleczenia i ząbkowania.

Teraz słodko śpisz, miesza się w nas jeszcze niepokój, ale z każdym nowym dniem oswajamy się na nowo z dobrymi dniami w zdrowiu. Masz dziś rok, cztery miesiące i 18 dni. Jesteśmy zadowoleni z nowej niani, Pani Wiolety. Gotuje Ci przepyszne obiadki i skupia na wspólnej zabawie.