Mijają właśnie Twoje pierwsze Święta. Z fascynacją odwiedzaliśmy najbliższych, gdzie byłaś zawsze w centrum uwagi. Wigilijne śniadanie zjedliśmy z dziadzią Józiem, potem pojechaliśmy do dziadzi Mirka, babci Leny, wujka Mateusza i Barego, następnie do babci Grażyny u której była prababcia Hania, a wigilijny wieczór spędziliśmy w trójkę w naszym domku. Z nadmiaru wrażeń ciężko Ci było zasnąć. Dostałaś piękne prezenty i rozświetliłaś każde ze spotkań. Widzę jak dziadkowie i wujek szaleją za Tobą. Nawet Bary, który początkowo był o Ciebie zazdrosny już zaakceptował fakt, że jesteś dla nas wszystkich najważniejsza. Tatko w Wigilię kupił najpiękniejszą żywą choinkę, która przepięknie pachnie, a po ubraniu uzyskała jeszcze piękniejszy urok.
Dziś masz siedem miesięcy i 12 dni. Po raz pierwszy daliśmy Ci biszkopta, którym się zadławiłaś, a my mimo usilnych starań i tak panikowaliśmy Ze smakiem jesz i słodkie i wytrawne słoiczki. Zgodnie ze schematem żywienia dostajesz witaminę D, łyżeczkę glutenu, oraz od niedawna połowę ugotowanego żółtka co dwa dni. Ciekawi mnie jaki schemat będzie obowiązywał kiedy to Ty będziesz miała dziecko. Od dwóch dni jesteś troszkę bardziej marudna i wydaje nam się, że to czas na ząbki. Cieszy nas to z jaką szybkością uczysz się nowych rzeczy. Pełzasz praktycznie we wszystkie strony, odpychasz się rączkami do tyłu i podnosisz pupę, co świadczy o tym, ze niebawem zaczniesz raczkować. Coraz stabilniej siedzisz, co bardzo Ci się podoba. Sprawiamy Ci frajdę kiedy sadzamy Cię i wokół stawiamy wiele zabawek, a Ty zgarniasz wszystkie. Kiedy pytamy gdzie jest Zuzia, misio czy lalka Ola- Ty z uśmiechem odwracasz wzrok w ich kierunku i co najważniejsze- przybijasz pionę
Około 18:30 robimy kąpiel, potem pijemy mleczko i o 19 zasypiasz. Czasem przebudzasz się w nocy, głównie po to, by włożyć Ci w usta smoczek. Budzisz się między godz. 4, a 6 dostajesz mleczko i przenosimy Cię do swojego łóżka, gdzie wspólnie śpimy średnio do godz. 8 Rozkosznie się w nas wtulasz, a jeszcze rozkoszniej rozpychasz
Często śpimy ściśnięci na brzegach łóżka, kiedy Ty ukradkiem układasz się w poprzek:) I wiesz... po raz kolejny, tym razem w trójkę puściliśmy lampion, który zabrał ze sobą nasze marzenie. Jednak o tym, że zostało spełnione powiemy Ci kiedy będziesz dorosła- bo cały czas wierzymy, że i to życzenie się spełni.
Teraz śpisz słodko w łóżeczku turystycznym (zrezygnowaliśmy z drewnianego po tym jak wkręcałaś się między jego szczebelki). Ważysz niespełna 9kg, a Twoje ciuszki mają rozmiar 74-80 cm A Miłości jaką Ciebie darzymy oraz Szczęścia, które nam dajesz nie opiszą żadne słowa. To nasza najpiękniejsza w życiu Gwiazdka :*