siemcia : *
wszystkie małolaty patrzą na mnie z pogardą - one już wiedzą, że kiedyś byłeś mój .
Nie rozumiem chłopaków , którzy mają dziewczynę a zarywają do kolejnej ...
Zbliżał się koniec tego spotkania , coraz bardziej robiło mi się smutno . Kiedy kolejny taki dzień ? kiedy zobaczę swoje szczęście ? - nie wiadomo. Kiedy zbliżyłam się do niego tak blisko jak tylko mogłam ,wiedziałam że jestem szczęśliwa . Proszę nie odchodź - jedyna myśl przechodziła mi przez głowę . Zaraz po chwili stania w bez ruchu gdy wszyscy inni mijali nas i patrzyli , usłyszałam głos- Czas na mnie . Łzy napływały mi do oczu , miałam być dzielna , nie będę płakać przy nim. Uścisnęłam go mocno i musnęłam w jego namiętne i kuszące usta . Odszedł, chciałam go gonić. Gdy tylko odwróciłam głowę ... nie było już nikogo koło mnie widziałam tylko jego zanikającą postać. Łzy spływały mi po policzku stałam tak chwilę wypatrując chociaż kawałek tego cudownego ciała . Czułam się, jak zagubione dziecko w supermarkecie, moje serce łamało się na części . już zniknąłeś gdzieś pośród ludzi
Nadzieja, która jest nadal.
Miłość, która zawodzi
Przyjaciele, którzy zostają.I
On, który odchodzi.
Walczy się do końca. O wszystko...
A wiesz, co ja zrobię? Zacznę się bawić, imprezować, flirtować z każdym napotkanym chłopakiem, całować się jak gdyby nigdy nic między nami nie było... Zacznę urządzać domówki, zapraszając Twoich starych kumpli, by potem opowiadali Ci, jak zajebiście wyglądałam. A na koniec zacznę spotykać się z Twoim przyjacielem, żebyś był jeszcze bardziej zazdrosny.
zacznijmy od tego, że Cię kocham, zakończmy na tym, że nie przestanę.
Miał urodziny. Kumplowali się. Ona specjalnie czekała do północy, by wysłać mu życzenia. Długo zwlekała z tym, nie chciała się ośmieszyć. Ale co mogła stracić? Napisała sms-a: "Hey. Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, dużo kasy, fajnej imprezy i szczęścia z Twoją dziewczyną. :)". Nie czekała długo na odpowiedź, widocznie nie spał. Odczytała:
-Dziękuje za życzenia ;*. Ale wiesz... skończyliśmy już z Natalią. .po prostu się nie układało, więc życzenia nie trafione ;) - zdziwiła się, że napisał jej prawdę o zerwaniu. Szybko odpisała:
-Aha, przykro mi... Nie wiedziałam. Ale to życzę Ci szczęścia z kimś, kto Ci się podoba czy coś...:)
-Tyle, że teraz składasz życzenia samej sobie...
pamiętam czasy gdy przyjaciółka mówiła : on cię zrani , skończ to , nie angażuj się . a ja jak głupia idiotka krzyczałam na nią, że on jest inny, że ma przestać . teraz żałuje, że jej nie posłuchałam tuląc się w jej ramiona mówię, że ją przepraszam za wszystko. ona stwierdza, że wybacza bo od tego są przyjaciele
Wspominam sobie najpiękniejsze chwile z mojego życia... I ty tam jesteś
można kogoś znać całą podstawówkę, trzy lata gimnazjum i dwa lata szkoły średniej i nadal nic o nim nie wiedzieć.
tylko weź mnie szturchnij, a jutro Twoja mama może nie poznać córki
Po pierwsze przyjaźń, bo bez niej nijak było by w życiu..
-Kochasz mnie? - jego głos rozbrzmiewał w mojej głowie a palce zacisnęły się na komórce tak mocno, że aż zabolały. -Tak.- odpowiedziałam i czułam, że żołądek podchodzi mi do gardła. Dlaczego to powiedziałam? mogłam skłamać.! -Więc dasz mi jeszcze jedną szansę? - Usłyszałam nutkę pewności w jego głosie. Nie wiedziałam, co powiedzieć. Najchętniej krzyknęłabym "tak" i poleciała do niego. ale nie tym razem. -Nie. - siląc się na stanowczy głos odpowiedziałam i rozłączyłam się szybko, żeby nie usłyszał jak zaniosłam się płaczem. Zsunęłam się bezładnie na podłogę i płakałam. Hm nie. nie płakałam. Spazmatycznie wyłam, bo inaczej się nie da tego nazwać. Tak, Kocham Go. Ale nie dam sobą więcej pomiatać .
W przyjaźni więcej się mieści niż miłości w sobie zawiera, bo przyjaźń wszystko oddaje, a miłość wszystko odbiera..
na teraz to wszystko : *
pa < 3
miłego dnia < 3
klikać ' fajne ' i komentować , możan też dodawać do znajomych : )
odwdzięczymy się < 3
Natalka i Pamelka : 3