5.

Zamurowało mnie. Karoszka była bardzo dojrzała jak na swój wiek, zawsze przejmowała sie losem innych ludzi. A teraz. Teraz takich problemów nie posiadają nawet dorośli. Dorosłym ciężko jest uporac sie z tym wszystkim , a ona ma dopiero 15 lat.

- wiem , ze nie chcesz pocieszenia , ani banalnych słów. Ale te , które najbardziej denerwują maja najwięcej prawdy "będzie dobrze". Sama zawsze tak powtarzałas , pamiętasz ? Przecież będziesz mogła go odwiedzać. Mnie odwiedzałas. Nie będzie tak jak przez te 3 miesiące , ale przetrwacie to razem.

- mam nadzieję , ze masz racje.

- a co z Eminemem ? NIe czerpiesz juz z niego inspiracji ? Nie grasz, nie piszesz , nie śpiewasz ? Zawsze to byo całe twoje życie , twoja pasja.

- tak wiem , ale teraz to wszytko zeszło na inny plan.

- myśle , ze nie powinno tak być. A teraz chodz już stad.

Wolnym krokiem szliśmy na aleje. Dochodziła powoli 17 . Wyciągnąłem z kieszeni paczke papierosów odpalając jednego.

- a mnie już nie poczestujesz ?

- to ty palisz- zapytałem zdziwiony

- no tak jakoś wyszło 

- tak jakoś , jak ty sie zmieniłas , te włosy , byłas piękna brunetką , a teraz ta czerń , kolczyk w brwi. Co moze jeszcze mi powiesz , że straciłaś dziewictwo ?

Karolina milczała. Usta zagryzla lekko zębami. Wszystko wstazywało na jedno.

- wiedziałem ! Pamiętam cie taką małą. 12 letnią Karoszke , która prosiła mnie żebym jej pilnował, żebyś nie zaczeła palić. Wszystko spierdoliłem. Wszystko. Czy ja kiedykolwiem myslałem ? Jestem cholernym egoistą. !  Obiecałem Cie pilnować. Reż zachciało mi się kraść. Wszystko sie posypało. 

Szliśmy w chwili ciszy. Cały czas sie o wszystko obwiniałem. Kątem oka co chwile spoglądałem na Karoline. Miała łzy w oczach, powoli spływały jej po policzkach .Nie zareagowałem po raz pierwszy nie zareagowałem na jej łzy. Ciągle obwiniałem siebie. O wszystko. Nie musiałem pytać nawet z kim. Wiedziałem , że z Maxem. Kiedy o nim mówiła miała takie iskierki w swoich zielonych oczach. Ale on ja zranił. Tak strasznie cięzko było mi myslec jak strasznie wszystko zjebałem.

- przepraszam cie . Kiedy ty dojrzewałaś ja siedziałem. Zawineli mnie na twoich oczach już tyle razy. Tyle razy musiałaś cierpiec , patrzec jak zabieraja twojego przyjaciela. Nigdy , ale prze nigdy nie pozwole ci wiecej na to patrzec. Nie pozwole ci zjebac sobie życia tak jak ja to zrobiłem. Rozumiesz nie pozwole. Przepraszam cie , ale teraz tyle mysli chodiz mi po głowie. Chce byc sam. Pojedz lepiej do domu. Karolina nie odzywajac sie skierowała sie ku stacji metro. NIe pożegnaliśmy sie. Pierwszy raz w zyciu przezyłem taki dzień. Pierwszy dzień w życiu tak strasznie wszystko zjebałem.

~~~~~~~~~~

I jak podoba sie , bo nie wiem czy pisać dalej czy zakończyć ?

Jak chcecie możecie dodawać do znajomych.

Anonim.