Jednak nawet w obliczu klęski, odważna Aś nie przestała wierzyć,
że życie nie jest serią nieznaczących przypadków
czy zbiegów okoliczności.
Lecz raczej utkane jest ze zdarzeń,
których kulminację stanowi najwyższy, wyrafinowany ból.
Aś doszła do wniosku, iż chcąc żyć w zgodzie ze wszechświatem
należy posiadać głęboką wiarę w coś, co starożytni określali mianem fatum,
a co współcześnie zwiemy przeznaczeniem.