photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 SIERPNIA 2015

11#W żyłę

-Nie możemy być razem-Mówiąc to wydawało mi się, że słyszę trzask łamanego serca. Oparłem się o drzewo skubiąc dziurę w moich spodniach, unikając jej wzroku i zatrzymując go na moich sfatygowanych trampkach. Mimom tego, że był zmrok widziałem,że Majka z trudem powstrzymuję łzy. Nie chciałem jej nigdy skrzywdzić, a właśnie to robiłem. Parking przy Pizza Hut na którym właśnie staliśmy stał się dla mnie najgorszym miejscem na świecie.

-A co jeśli ja bardzo Cię lubię? Bardzo...-To pytanie z jej ust zabrzmiało niczym wyzwanie.

-Majka, jedyne co nas łączy to to, że oboje lubimy sobie zapalić skręta...-I znowu powiedziałem za dużo. W jej oczach szkliły się łzy, które próbowała niezauważalnie otrzeć. Omijałem jej wzrok jak tylko mogłem, jednak mój instynkt wziął górę. Przysunąłem ją do siebie i uniosłem delikatnie jej podbródek. Smutne oczy nabrały jeszcze bardziej zrozpaczonego wyrazu. Przeze mnie. Mocno ją przytuliłem.

-Wszystko będzie w porządku, wszystko będzie w porządku, w porządku, wszystko będzie w porządku.-Powtarzałem, choć wcale nie byłem tego taki pewny. Co miałem innego jej powiedzieć? Że nie mogę być z nią, bo tak cholernie mi na niej zależy i nie chcę jej skrzywdzić, bo jestem śmieciem? Wypuszczając ją z uścisku obróciłem się na pięcie i odszedłem. Nie wiedziałem, czy w ogóle zdołam pokonać odległość dzielącą drzewo przy, którym staliśmy od samochodu Tomka, który siedział za kierownicą popijając piwo wyraźnie znudzony oglądaniem moich rozterek miłosnych. Wsiadłem do auta i patrzyłem jak Ona powoli odchodzi. Tomek ruszył z piskiem opon zostawiając na betonie ślady gumy, a ja złamane serce dziewczyny.

-Nie przejmuj się stary, znajdziesz sobie inną.

-Nie chcę innej-Odparłem i wyciągnąłem z tylnego siedzenia sześciopak. Teraz potrzebowałem się tylko upić i dać sobie w żyłę. Wyjąłem z kieszeni papierosa i zapalniczkę.

-Ej, w moim samochodzie nie ma palenia. Zresztą jesteś za młody.-Spojrzał na mnie marszcząc czoło.

-Daj spokój. Ty jesteś pijany i prowadzisz, więc zamknij się.-Dmuchnąłem w niego smugą dymu.

-Ale cię ta panienka nakręciła. Ona to źle zrobiła. Zamiast stać na tym parkingu bez ruchu, powinna wpakować ci ręke w spodnie, to od razu byłaby twoja, jak Iza.-Zaśmiał się. Tylko on wiedział co wyprawiam z Izą. Ona była dla mnie tylko można powiedzieć dillerem. Tyle, że nie płaciłem jej pieniędzmi, a w naturze. Zaryłem głową o oparcie fotela próbując zapomnieć. Zapomnieć o niej.

 

Zakasałem rękaw mojej bluzy i wbiłem igłę w przedramię. Tego było mi trzeba. Patrzyłem jak cała zawartość strzykawki dostaje się do mojej żyły. Osunąłem się na podłogę i wypuściłem strzykawkę. Dotarło do mnie pukanie do drzwi. Momentalnie zerwałem się na równe nogi i rzuciłem strzykawkę za łóżko.

-Patryk, jadę z dziewczyną do klubu za miastem, Jak chcesz to możesz się przyłączyć, bo ciągle siedzisz w tym pokoju...-Oznajmił mój brat. A więc jego całkem ładna dziewczyna też tam będzie. Takiej okazji niemógłbym przegapić. Pod wpływem narkotyków mogłem wszystko. Nawet zgwałcić bezbronną dziewczynę...

Komentarze

annna97 oo ktos tu sie zakochał, chociaz mógł dla niej sie zmienić ale miłość wymaga poswiecen :)
24/08/2015 18:48:54
lilka1899 Nie mogę się doczekać kolejnej części. :D
23/08/2015 18:15:56
xxmagicalstoriesxx ależ to cudowne !!!! <3
23/08/2015 17:49:26