The past is weakness.
Don't beg the question when the answer is war .
There are moments when I'm overcome.
Fajnie się smsuje, kiedy nie wie nawet z kim, nie powiem.
I umawia na spotkanie klasowe. (czyli jakaś podpowiedź!)
Ale już wiem i, szczerze mówiąc, tej osoby w ogóle
się nie spodziewałam. Aczkolwiek jeszcze większe
zaskoczenie bym miała, gdyby odezwał się ktoś inny, no cóż.
Ciekawe czy tym razem coś ze spotkania wyjdzie.
I mam wziąć aparat. 8D
Będę siać postrach przed ludem!
Jednocześnie sama się chowając przed resztą obiektywów. XD
To zdjęcie jest dopiero stare. Ponad dwa lata chyba ma.
I moja nieśmiertelna koszulka AC/DC.
Co prawda obecnie wygląda dużo gorzej, ale co tam.
Nadal ją kocham.
W chwili obecnej jestem chora.
Może mi się ferie o tydzień przedłużą, o tak.
I w garażu przesiaduje mi styropianowy Bond z kwadratową
jeszcze-nie-głową, który aż woła o pomalowanie.
I trochę jeszcze powoła, samej nie chce mi się kończyć.
A czas jest do piątku! Na szczęście.
I jeszcze laurkę zrobić, upiec tort, babeczki, załatwić balony.
Organizowanie przyjęcia niespodzianki to jednak nie taka prosta sprawa.
Ale będzie warto, już się o to ze wszystkimi postaramy. e
I chyba nadużywam słowa 'i'.
I nadal nie chce mi się wziąć za szablon.
I nie czuję już płuc.
A moja mama umie powiedzieć komplement, nie zaprzeczę.
'wyglądasz jak śmierć na urlopie'
XDDDDDDDDD