Dzisiejszy dzień? Taki sobie ... Standardowo nie poszłam na pierwszą lekcje.
Co chwila zmieniał mi się humor , co już się uśmiechałam to znów za chwile chodziłam przybita. Nie wiem czemu, widocznie taki dzień.
Po wyjsciu ze szkoły wróciła mi energia, zostałam rzucona w śnieg z 3 razy brrrrrrrrrrr! :)
Posżłam z Manią moją kochaną do piekarnii , potem wracałyśmy i dostałam od niej prześliczne słuchaweczki z serduszkami :D Jak tylko dotarłam do domu rzuciłam się na kompa i teraz pisze . Jutro piątek :D ! Cieszyć się czy nie? I tak żadnych planów , przesiedze w domu . Dobra koniec pierdzielenia :)
Zdjęcie jak już napisałam stare , zanim pofarbowałam włosy , total natural. OLA MOJA <3