Gdzie jest "Broń X"?! - zapytał skrzeczącym głosem płk Oral - Gadaj ty stara wiedźmo!
Kjee..njic cje nie powiem!-odparła z obcym akcentem starowinka ze złotą szmatką na głowie.
..Posłuchaj...z naszych badań wynika, że ty jesteś ostatnią osobą, która zna jej położenie...
ta informacja może zapobiec wojnie amerykańsko-rosyjskiej!-mówił już spokojniejszym głosem....
-Jasne! -krzyknęła starowinka-Wy chcecie go właśnie, żeby wywołać i wygrać tę wojne!
Niepozorny wygląd babci, bardzo kontrastował z jej rzeczywistą postacią..była podstępna i
dobrze wiedziała jaką wartość ma informacja, która tylko ona posiadała.
-Sraj się Gościu! -krzyknęła niespodziewanie.
Jak chcesz...- twarz płk Orala wygięła się w obrzydliwym grymasie- skoro ja cię nie moge
nakłonić do współpracy...to może zrobi to kto inny...- po tych słowach Oral wyszedł z pokoju
spokojnym krokiem, ale wyraźnie poirytowany, że znów nie podołał wyzwaniu.
Babcia, widząc że jest sama w pokoku...zaczęła rozpinanie chustki, aby wyciągnać z niej mały
mikrofonik i go poprawić...na jej nieszczęscie, w tym momencie wszedł do pokoju ...
...mężczyzna z
różdżką w ręku, witając ją słowami -CRUCIO!- *
...Ciąg Dalszy Nastąpi...
*Crucio! zaklęcie torturujące, wykorzystywane w przesłuchaniach
(sir Pati )