"Kiedy stracisz wyczucie, pomylisz się, po prostu popełnisz błąd, czasem, w niektórych przypadkach, wszystko rozchodzi sie po kościach, a nawet w konkluzji dobrze się kończy. Ale znacznie częściej przychodzi za błędy zapłacić. Słono. I nic tu nie zmieni, że czujesz się rozgoryczony, potraktowany z góry, odrzucony i skrzywdzony. Nie ma sensu rozpamiętywać, szukać na siłę winnego czy głupio się obrażać.
Lepiej kornie pochylić głowę i zacząć działać. Pewnie nie wiele da się naprawić, lecz spróbować trzeba. To Twój cholerny obowiązek. Ocalić, co się da. Posklejać rozbite skorupy. Podjąć trud zawracania patykiem biegu piekielnej rzeki Flegeton.
Rzeki pełnej ognia
Tak właśnie należy rozumieć słowo "powinność"."
M.L. Kossakowska "Zbieracz burz t.II"