Ambitne cele, szalone marzenia,
Morderczy wyścig w celu samodoskonalenia...
"Pieprzyć ostro, grać wysoko, żyć szybko",
Ale przyszedł już czas, gdy jak domek z kart runęło wszystko.
Słyszę gesty, widzę słowa, czuję głosy -
Zgubiłam się na drodze do szczęścia, dosyć!
Uśmiech nic nie znaczy, jeśli komuś go nie przeznaczysz.
I te ideały nie będą satysfakcjonowały...
I te porażki będą tylko pogrążały...
Kiedy samotność będzie Ci towarzyszyła czas cały.
Ale ja już nie chcę tak dalej...
Pragnę mieć dla kogo być, kogo uszczęśliwiać,
Codziennie magią życia się zachwycać
I każdą na nowo odkrywać chwilę!
Jest to wręcz utopijne, ale możliwe...
Jakby życie do życia wnieść...
Proszę, pomożesz mi się odnaleźć?
by =Asieńka=