wyjazd był w 27356297% udany :)
pełen śmiechu, niesamowitych wrażeń, wygłupów...
zrobiliśmy też mase rzeczy, o których gdy teraz myśle, to chce mi się płakać i śmiać jednocześnie.
poznaliśmy takiego gostka w kawiarni, który ciągle nawijał o tym, że nienawidzi zimy i śniegu i tego, że jest tak mroźno.. o niczym innym nie potrafił mówić, tylko o tej zimie.
Sarka i Madzia uległy wypadkowi, z resztą.. to było do przewidzenia, 2 idiotki na snowboardzie :D <3.
dobra.. ja tu nie zanudzam, idę się rozpakować i ogarnąć..
dobranoc c:
WIOSNA-29 DNI<3