nie ma to jak podczas sprzątania świata zgubić się w lesie z Martynką, Śledziem i Wojtasem i przez pomyłkę wylądować w środku lasu koło Huty 3 km od zbiórki, zawsze spoko.
ciężki dzień ogólnie, teraz skajpaj z Bartkiem to może się humor poprawi :*
dobra ide bo nie ma co pisac.