prawie na wyciagniecie reki. na poglaskanie.
moze zobacze i uslysze jeszcze duzo, moze naucze sie jeszcze wiele, moze zmienie zdanie o dwuch, trzech rzeczach, moze zmienie nawet moj sad ostateczny o tej jednej rzeczy, to wszystko jest mozliwe, nie jestem fanatyk, nie jestem szyty gruba nicia, wizje moja sa niezmierzone w trzech kierunkach, moze czeka mnie dno, a moze otworza sie przede mna wielkie nieprzypuszczalne nawet przestrzenie i wysokosci, trzy kierunki; nie mowie nie, to wszystko jest mozliwe, nie wiem, co mnie czeka, co mnie spotka, moze spotkac mnie wszystko, ale taki, jaki jestem taki bede zawsze i wciaz.