Witam serdecznie po dlugim czasie. Jak zawsze pisze, ze bede czesciej wrzucal, fotki i jakos mi to nie wychodzi, wiec dzisiaj tego nie napisze.
Co do fotki, to mam nadzieje, ze nie trzeba duuuzo pisac. Od lewej Weyna, ja, Mizyk. Nie powiem, ze bylo troszke zimno, po apelu mialem problemy z ruszaniem rekoma i nogami, ale bylo warto. Moglismy w ten sposob oddac hold wspanialemu czlowiekowi. Stalem przy Krzyzu, wydaje mi sie, ze to wielki zaszczyt. Dziekuje Przemek za to ;)
Fotka zrobiona 02.04.2007r cos kolo godziny moze 22. Apel ze wzgledu na 2 rocznice smierci wspanialego czlowieka, Polaka, Karola Wojtyły. 2 lata temu opuscil nas, ale i tak jest z Nami (niestety tylko duchowo). Jest Nam bez Niego na pewno gorzej, no, ale najwyrazniej tak musialo byc ;/. To byl jedyny czlowiek, ktory potrafil skupic przy sobie niezliczone ilosci mlodziezy, harcerzy i ludzi starszych. Po co to pisze, skoro i tak o tym wiecie? Nie wiem. Wydaje mi sie, ze powinienem.
Fotka pobrana z www.chojnice.pl z artykulu wydanego w owym dniu.
Na zdjeciach widac, ze zgromadzilo sie baaardzo duuuzo ludzi, stojac przy Krzyzu, nie bylo Was tak widac, z powodu pewnych reflektorow, oswietlajacych Trumne, Krzyz oraz Obraz Jana Pawła II, a przy okazji Nas - harcerzy, wartownikow, ludzi oddanych Bogu i Ojczyznie.
Hmm wydaje mi sie, ze to by bylo na tyle, reszta chyba nalezy do Was ;P
Pozdrawiam serdecznie, tych co zawsze ;)
Do kolejnej fotki i notki ;P