Matura to bzdura... ale zdać ja trzeba.
Potrzebuje jakiegoś kopa energetycznego i zachęty do walki z książkami... aktualnie nie mam na nie ochoty.
Nowy pomysł i zaczęta jego realizacja... zobaczymy czy dam rade to utrzymać...
Jak tak dalej będzie szlo to nie dam rady ukończyć tej szkoły.
Jeszcze ten jeb*ny konkurs.
DZIĘKUJE ZE MNIE TAK WSPIERASZ