Tak więc,
Święta.
Wiem że czytasz mojego bloga więc napisze tu:
Święta to niby czas wybaczania, tylko że Tobie ja nigdy niewybacze.
Przepraszam że tak na Ciebie nakrzyczałam, cóż.. Ciebie to też musiało sporo kosztować żeby do mnie przyjechać.
Dziękuje.
Ogólnie
Nudno.
Sprzedałam VOX'a.
Kolejne kilo więcej.
Kolejny [drugi] rozstęp na bliźnie po kolczyku.
Jakie to dziwne.
Z jednym mnie łączy bezgraniczna miłość.
Z drugim bezgraniczna nienawiść.
A przecież "to nieprawda, że od miłości do nienawiści jest blisko. Dzieli je mur chiński z wartownikami co 5 metrów."
Niewierze.