spoko, ze dzisiejsze narty były mega spoko *.* spoko tez, ze ten koleś tez jest mega spoko. a do rzeczy, które nie są spoko wole nie przechodzić. bo pomimo tego, ze wszystkich kocham nie potrafię żyć ze świadomością, ze ktos kto mnie nie zna uważa, ze jestem suką. wiem, ze to TYLKO jakiśtam Tomek no ale ta cholerna świadomość chyba nigdy nie minie. a teraz leże sobie myśląc co takiego zrobiłam ludziom, którzy mnie nienawidzą. teraz ludzie są tacy, ze nienawidzą cie za błahostki. modlę sie o to, zeby chodziło tu tylko o takie mini sprawy. dajcie mi chłopaka, błagam!