No i dziś być może wszystko się rozstrzygnie.
Albo będzie wielki płacz, albo radość nie z tej ziemi.
Oby to drugie, bo nerwy mam postrzępione na milion kawałeczków.
Boję się o kolejny dzień.
Lubią gnoić i mieszać z błotem ludzi.
Oj, lubią.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!