No hej :*
Dziś Wyleciałka znowu przyszła na noc sępić jedzenie, no trudno muszę ją wyżywić... Jutro na weekend - ona tańczy dla mnie, potem figo fagot, a potem mój występ, dodam że to mój pierwszy występ przed publicznością. Pocieszam się tym że nie bede sama na scenie, no ale trema i tak jest.
Dobra lecę bo jeszcze Wyleciałka mi zje całą lodówkę :0
Narsoon :)