Idąc ulicą ludzie w moją stronę spoglądająCoś do mnie mają i do zrozumienia mi to dająNaprawdę marzę by zniknęły te fałszywe twarzeJa im pokażę nawet sam sobie poradzę!!Bo mam władzę!!W ręce mam mikrofon i z nim sobie poradzę, Gdy mikrofon trzymam nieziemskie rymy sadzę
Leszczy coraz więcej, ale nie dam się tej pladze!!
Bo mam władzę!!!
2. Idąc ulicą ludzie nie przerwanie za mną patrzą
Jak przechodzę cicho są, później za plecami kraczą
Nie chcą widzieć tego, na co patrzą (nie wiem)
Być może słowo dla mnie toczą zapierdalam dalejpo swym torzeJa odbijam ich niewierne twarze normalny chłopak
czasem marze
Może jestem jakiś inny, bo dziwnie ubrany? Głowałysa?Wyglądam jak skazany?Coś Ci powiem jestem normalny, choć kaptur mam nagłowie, Dlaczego widzisz wroga w mej osobie, ja nic Ci
nie robię!!
Ja spokojnie idę sobie dalej!!
Rymy płyną z mojej głowy stale,
ja wszystko inne
walę!!W telewizji wciąż skandale, a ty, co??
Przypierdalasz się do mnie, bo mam szerokie spodnie
Mi jest tak wygodnie, ty mówisz, że to jest nie
modnie
Gówno Cię to obchodzi, tak będę kurwa chodzić!!
Niewiedza kłamstwo rodzi patrz na siebie!!
Ja trzymam mikrofon, tobie się we łbie jebie!!
Ja mówię prawdę, Ty okłamujesz siebie
Daj spokój człowieku nie prorokuj!!
Jak mnie nie znasz to nie plotkuj?!
Idąc ulicą ludzie prawie zawsze mnie wkurwiają
Ja na nich sram,
ale oni również na mnie srają!!Posłuchajcie!! Święty spokój mi dajcie!!
I na nerwach mi nie grajcie!! Co się patrzysz
palancie?!!Mój widok w Twoich oczach jest tak bardzo
niedorzeczny