Jeszcze tylko półtorej godziny dzieli mnie od zjebanego internatu ..;/ I znów tydzień wielkiej nuuuudy .;/ Ale cóżna to się poradzi? Nic :]
Dziś nie było żadnych szczególnych wydażeń poza tym że musiałem walczyć ze skuterem w osmolinie. Na szczęście już wiem co mu się stało :] nic mi się nie chce.. ja chcę już piątek :)) Jeszcze nie wyjechałem a już tęsknię za kiernozią . Kiernozia <3333 :*
Zdjęcie zrobione po powrocie z nad Wisły. Pojechaliśmy z Ernestem.. jak zwykle upierdoleni wróciliśmy.. tam jest super.. kto raz pojedzie i zostanie na całą noc będzie chciał jechać jeszcze raz:)