No i po Tankianie. Koncert, jak na moje oczekiwania i wcześniejsze doświadczenia z Serjem bardzo dobry. Bo widać, że ten człowiek cieszy się z tego, co robi. Że nie jest to bezpodstawna pogoń za kasą bez oglądania się za siebie. Bo wskocz sobie człowieku w białym garniturze w publiczność i zacznij dać się obściskiwać i śpiewaj razem z publiką. Wrzesień - nowa płyta, może być ciekawie, to, co usłyszałem w niedzielę miało swój inny zupełnie klimat, zobaczymy, co tym razem wymyśli Serj. Jednym słowem - mistrzostwo. Bo nie można inaczej nazwać całego zachowania, podejścia i stosunku Serja do tego, co robi. I te pozytywne emocje, które emanują od niego... Stwierdzam, że po tym koncercie nie można go nie lubić.
I właśnie dlatego mam aspiracje na założenie pierwszego w Polsce oficjalnego fan clubu Serja. Mail do głównego zarządcy Serja już wysłany, zobaczymy, co z tego będzie, może być ciekawie :D
Żyj chwilą, ale nie zapominaj o przyszłości,
Walcz o swoje i nie pozwól, żeby ktoś odebrał Ci coś,
Do czego dążyłeś przez swoją ciężką pracę.
Przypadek losowy? Nie ma przypadków
Jedna osoba potrafi zniszczyć to, na co ty pracowałeś długi czas
Ale nie załamuj się, to najgorsze, co możesz zrobić
Bądź sobą, od początku do końca
I olej ciepłym moczem kłody, które rzucają ci pod nogi
Bo, mimo, że świat jest wielki, to jesteś tu sam
Osiągniesz to, co chcesz, musisz być tylko silnym.
Jachowy monolog po wydarzeniach ostatnich.