Czasem zastanawiam się, jakby to było, gdyby moje życie potoczyło się zupełnie inaczej.Gdybym znalazł się w zupełnie innym społeczeństwie, w całkowicie odmiennym światopoglądzie. I bez względnych zobowiązań żył całkowicie inaczej. Może bez perspektyw, może bez zrozumienia. Czy byłbym zupełnie szczęśliwy? Bo może właśnie to zrozumienie odbiera tym "bardziej rozumiejącym świat" szczęście? Właśnie tego szukam, tego pragnę. Samospełnienia. Szczęścia. Dlatego pojawia się zaduma. Zaduma połączona z pytaniem:
"Gdzie byłoby mi lepiej w tym momencie prócz tego miejsca, w którym jestem teraz?
Czy popełniłbym te same błędy?
Czy zachowywałbym się tak samo?"
Brak jednoznacznych odpowiedzi nie pomaga, jedynie powoduje zbędny mętlik w głowie. I mimo zupełnego przekonania, że to jest niepotrzebne - i tak istnieje.
Na chwilę obecną przyświeca mi jedynie motto Heraklita z Efezu - nie sposób jest wejść dwa razy do tej samej rzeki - woda w niej znajdująca się jest już zupełnie inna.
Jestem wojownikiem o samego siebie, człowiekiem, który wychodzi poza swoje zmysły, aby odkryć swoje wnętrze.
Nie żyję przeszłością, czy teraźniejszością, jedynie przyszłość pozwala mi utrzymać się na nogach bez niszczących przekonań. Mimo to, wciąż pojawiają się dni, takie jak ten. Dni, które chciałoby wymazać się ze swojego życiorysu, pełne zawodów samego siebie. Pełne wątpliwości psychicznych. Zupełnie nie pasujących do mnie.
"... ale tego smutnego poranka poszli razem. Wiedzieli, że to wszystko skończy się za chwilę, że widzą się po raz ostatni. Starali się o tym nie myśleć. Chwycili się za ręcę, poszli dalej razem, tak, jakby moment rozstania miałby nie nadjeść nigdy. Obojgu wydawało się wtedy, że mogą trwać tak na wieczność. Długą drogę później pojawiła się codzienność. Dodała swoje parę kropli niesmaku i wywołała skrajną nietrwałość. To był koniec ich próby. Mimo, że pełni nadziei, rozeszli się w swoich kierunkach, nie dane było im się już spotkać. Nigdy więcej..."
Bo widzisz, nigdy nie byłem ani nie jestem tym, za kogo mnie uważasz. Nigdy nie byłem takim, jakim myślałeś, że jestem.
A dziś wiem, że żałuję tego, że nie dano mi prostej przewidywalności, naturalnego ciągnięcia wszystkiego do ludzkiej normalności, która mimo, że męcząca, w momentach takich, jak ten, bardzo potrzebna.
Z pocieszeniem dla wszystkich pogubionych.
Jachuuu.
Inni zdjęcia: Qady i pustynia bluebird11;) patki91gdJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24