Dzisiaj już mniej "esktrawagancko" niż poprzednio:-)
Węgrzy wczoraj w Krakowie,
świętujący 95 rocznicę odzyskania
przez Polskę Niepodległości:-)
W porannych uroczystościach
wzięła udział zapewne część grupy, która
zjawiła si,ę w Podwawelskim Grodzie
( dziesięć autokarów):-)
I byli do tego jak wspomniałem wczoraj,
jednym z nielicznych, jaśniejszych "punktów"
święta przywrócenia Niepodległości celebrowania.
A pomimo raczej zaawansowanego
wieku uczestników,
radością i pogodą ducha
faktycznie imponowali:-)
I spokojnego:-)
Ps. Im jestem wiekowo bardziej zaawansowany,
tym mniej rzeczy mnie zaczyna dziwić.
Lecz to co wczoraj sobie oglądnąłem
i bawiąc się w pstrykanie od postronnych obserwatorów
niechący wysłuchałem to w pełni potwierdza
jedynie starą tezę - papka medialna
jest zastraszająco łatwo przyswajalna.
Jedyne pocieszenie: ta masa ma w sobie
tyle ideowości , co nie przymierzając jakieś
dwuletnie dziecko (niczego mu nie ujmując).
Gdy zmieni się przekaz, to wszystko bezrefleksyjnie
przyjmie i nawet się nie zastanowi
(a co dopiero o jakichś protestach na ulicach mówić):-)