I ciąg dalszy okolic jednej kaplicy:-)
A że jeszcze troszkę ich mam, to zabawa
może jeszcz potrwać:-)
Dla ułatwienia - w pobliżu jest międzywojenny dworek,
jedyny na tej ulicy figurujący w "tradycyjnym" źródełku
(zresztą na maj br. był to stan aktualny):-)
A na wieczorek:
I wyspanej nocki:-)
Ps. Fotki stanowią efekt "koprodukcji" łodzko-krakowskiej
aka "krakowsko-łódzkiej" - za którą bardzo dziękuję:-)))
A teraz w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku idę sobie
Dołęgę-Mostowicza poczytać:-)