A dzisiaj taki jesienny mix przydrożnej kapliczki Matki Boskiej Niepokalanej
z 1905 roku, stojącej calkiem niedaleko prezentowanej
uprzednio karczmy.
Po prawej stronie kapliczki nasyp ziemny pełniący rolę
magazynu/piwniczki (nie umiem powiedzieć czy jest jeszcze
wykorzystywany/a), drzwi wejściowe póki co toną jeszcze pośród roślinności.
I Jesień już w calej pełni i po kapliczce także znać zbliżającą się
Zimę - na powrót pojawiły się przeszklone drzwiczki.
W lecie nieobecne, zapewne przy ukwiecaniu figury mogłyby nieco przeszkadzać.
A tak troszkę niedzielnie:
i można ładnie o poważnych rzeczach?:-)))
Słonecznego dnia-)))
Ps.część fotek z deszczowej pory, stąd i jakość jakby nie najlepsza.
I dzisiaj południe sportowo:
"Śpie-waaa-jmy HEJ sia la la la, Flota dziś trzy punkty ma,
Wspaaa-niaaa-ła Wyspiarzy gra, Śpie-waaa-jmy HEJ sia la, la ,la" !
A jak się ziści, to będzie radość podwójna:-)))