Z sesyjki w lesie..:)
Daria robiła :*
Jutro do Kamilki robiś wykresy z matmy :P
Paznokciem zaledwie
dotykam weneckiego lustra.
Tam, dwa kroki dalej
stoisz Ty, pośród innych.
Komisarz popędza,
nie pozwala się skupić,
przymusza do wyboru
zbyt prostego na rozstrzygnięcie.
Na łóżku ostatecznym,
znów za lustrem weneckim
(tym razem po drugiej stronie),
dostaję wyrok w zawierzeniu
za nieumyślne spowodowanie swojej śmierci.