ostatnie trzy słowa :
Sadzić palić zalegalizować !
To zakazany owoc którego Bóg nie zakazał
Jaramy zioło które znów mnie napawa by działać
Kolejny buch to raczej pewny ruch dla nas
Do bletki mej tej lepki susz wpada
Nie raz tak jest od rana do nocy co poradzą że
nie ma że jarania mam dosyć gdy coś ogarnę
spalam te topy aż wena na składanie zwrotek wpadnie
zrobię swoje potężny lantowanej w moment zasnę
Co wam to szkodzi że palę
Mówią że to demokracja
a większość tu nie godz się z prawem
Chcą nas gonić za trawę trza się bronić
Jedną z broni atrament
Więc tej sytuacji opis wam daje
Zwiniemy skręta nikt nie wymięka
Bit leci z membran niknie ten stres też jest inwencja
Więc znów roluję co trzeba mając nadzieję na to że
zmian prawnych się tu wkrótce doczekam
Zbyt pozytywna dlatego zakazana !
Chodź nigdy nie jest dość to czasem robie przerwy
Kto nigdy ich nie robi ten szybko traci nerwy
Propaganja 2009 taa