Moja dusza płacze złapana w sieć nienawiści
w powolnym cierpieniu kona.
Otoczona złym słowem płynącym z czarnego serca,
wyrwać się nie zdołam.
Zło swymi mackami ,niczym ośmiornica bezlitośnie mnie rani.
Głos pomocy wydaje
lecz ginie w próżności i w odchłań mnie zabiera i zrzuca z grani.
Wiec przyszło umierać.
Tylko obserwowani przez użytkownika izka0425
mogą komentować na tym fotoblogu.