oj wczoraj nie powiem bo działo się działo:D najpierw spacerek z Wiki Beatka i Justyną, potem "wycieczka" do clubu w Sójkowej. No i wtedy okazało się, że Grzesiek przyjedzie z kolegami. no to spoko loko. w tym samych momencie zadzwonił Robert, że jest ognisko, bo chłopaki wyjeżdżają, no więc stwierdziłam, że jedziemy jednak na ognisko:DDD Grzesiek się trochę wkurzył, no ale wiedziałam, że długo zły nie będzie. No a na ognisku było rewelacyjnie. było około 30 ludków z czego większość znałam więc luzzzik:) no a resztę się oczywiście poznało:DDD kurde ale jaja odchodziły:DDD normalnie nie zapomnę tego ogniska;DDD no i potem jeszcze wpół do 1 przyjechał do mnie Grzesiek z kolegami no i z nimi też się tak uśmiałam, że szok.. szkoda tylko, że w nocy ten czas tak szybko leci.. nawet nie wiem kiedy zrobiło się tak późno... no ale warto było:)))) Pozdrowienia dla; - Beatki;* - Justyny - całej ekipy z ogniska - Grzesia, Adasia i Łukasza:) Aaaa i trzymajcie się tam chłopaki:) do zobaczenia po Waszym powrocie:))