Dzień 15.
Znów dwa dni przerwy, przepraszam.
Za każdym razem jak już mam czas tu zajrzeć jest po 12 ahh.
Na szczęście znajduję codziennie chwilę czasu na ćwiczenia.
Najgorzej jednak jest z reguralnością posiłków.
Ja nie wiem jak niektóre z was daja sobie z tym radę .
Wstaję czasami o 11 i dopiero jem śniadanie, a obiad najcześciej jem mniędzy
16- 18 kiedy powinnam jeść już przynajmniej podwieczorek ; (
Bilans:
Śniadanie:
Bułka razowa z serkiem do smarowania
Obiad:
Szklanka brokuła, filet z kurczaka (bez tłuszczu w torebce pergaminowej), dwie łyżki brązowego ryżu ,
dip jogurtowo musztardowy .
Kolacja :
3x chrupkie z serkiem białym i szynką
Ćwiczenia:
Skalpel